top of page
Szukaj

Ptasia stołówka. Zima 2016 - 2017

  • Fot. Iza
  • 21 gru 2016
  • 2 minut(y) czytania

Z pierwszym zimowym śniegiem w Kalitniku ruszyła ptasia stołówka. Osobiście nie jestem wielkim fanem zimowego dokarmiania, zresztą podobnie jak w przypadku obrączkowania ptaków. Zawsze to jest ingerencja w "dzikie życie". Mam też jednak świadomość, że w obu przypadkach dostajemy szansę bliskiego obcowania z ptakami. Dzięki temu nasze ubogie ludzkie zmysły mogą łatwiej zrozumieć czym jest to wcześniej wspomniane "dzikie życie". Jak cudne, a zarazem delikatne i kruche.

Z wzniosłych słów wracając na ziemię do meritum sprawy, to w Kalitniku mamy wystawione 3 karmniki. Podstawowi goście naszej stołówki to: kilka wścibskich sójek, zgraja mazurków, banda dzwońców oraz kilka gatunków sikor. Zdarzają się też rzadsi goście jak: trznadle, czyże, jery, grubodzioby i szczygły. Bywał też kos. A to wszystko co wcześniej zostało wymienione stanowi danie regularnie polującego tu krogulca.

Najliczniejsza kalitnikowa banda to mazurki. Korzystają zarówno z pestek słonecznika jak i "odpadów" z wialni, czyli urządzenia oddzielającego ziarna zbóż od nasion innych roślin. To właśnie te nasiona innych roślin (świadomie unikam pejoratywnego słowa "chwastów") są ich najulubieńszym pokarmem. Polecam do wykorzystania w karminkach wszystkim miłośników wróbli i mazurków.

Sikora bogatka, to chyba gatunek nr 2 w naszych karmikach. Absolutny fan pestek słonecznika. Póki co jeszcze nie mamy zawieszonej słoninki, ale plan taki jest.

Modraszka i kowalik, którego my zwyczajowo po podlasku nazywamy bargiel. Modraszka to najbardziej wojownicza ze wszystkich sikor. I nie ma tu znaczenia wielkość przeciwnika (oczywiście w granicach rozsądku :) ). Czy to bogatka, czy mazurek, dzwoniec, trznadel wszystko musi trzymać się na dystans większy niż jej dziób. Sąsiedztwo przy stołówce jest nietolerowane!

Bargiel to od ubiegłej zimy nasz nowy gość, który wiosną gnieździł się w jednej z budek rozwieszonych w Kalitniku.

Kolejna z sikor, tj sikora .... uboga? Szczerze pisząc zawsze mam problem z odróżnieniem ubogiej od czarnogłówki. Jeśli się mylę proszę o nadesłanie e-mailem stosownego do mojej niewiedzy komentarza.

Spośród sikor nasz karmnik odwiedzają jeszcze sosnówka i czubatka, no i być może też ta druga spośród wyżej wspomnianych sikor. W tej sesji fotograficznej nie udało się nam ich uchwycić.

I troszkę inne ujęcie tejże sikory ... ubogiej?

Dzwońce (to te z żółtym paskiem na skrzydle). Z mazurkami tworzą klikę rządzącą, której jedynie modraszka podskakuje. Piewcy słonecznika. Na zdjęciu tegoroczny młody.

Tu w tym miejscu pora chyba napisać, że przepraszamy za nie najlepszą jakość zdjęć, ale aparat fotograficzny jakim dysponujemy to nie lustrzanka z dobrym obiektywem. Tak, czy inaczej robimy co się da :)))

Stały gość w drugim z karmników - sójka. Jeśli ona siedzi przy jedzeniu to raczej nikogo więcej tam nie ma. W miniony weekend przebudowaliśmy widoczny na zdjęciu karmnik tak ażeby jednak ograniczyć ich dostęp do pestek.

Biorąc pod uwagę liczne wokół domu dęby powinna sobie i bez dokarmiania radzić.

Mazurki, dzwońce i trznadle najbardziej lubią szukać jedzenia na .... ziemi pod karmnikami. Stąd też zawsze garść nasion ląduje zarówno w karmniku jak i pod nim.

Większość prezentowanych zdjęć została wykonana przez to prezentowane poniżej kuchenne okno.

W miarę możliwości będziemy aparatem fotograficznym "łowić" kolejne gatunki i prezentować na konikowym blogu. W końcu ptaki wsi i ogólnie rzecz biorąc ptaki krajobrazu rolniczego to grupa gatunków z najszybszym spadkiem liczebności. A nasze koniki solidnie pracują na ich wiosenny sukces lęgowy.


 
 
 

Comments


Zasubskrybuj Aktualizacje

Gratulacje! Zostałeś subskrybentem

bottom of page