top of page
Szukaj

Córka Berniki NB i Nubisa

  • Romek
  • 26 sie 2016
  • 2 minut(y) czytania

Wczoraj 25 sierpnia 2016 roku o świcie na świat przyszła córka Berniki NB (po Nokturn, od Beza z linii Białki) oraz Nubisa (od Namitka, po Jehol z linii Goraja). Jest to drugi źrebak Berniki NB. Pierwszym źrebakiem był ogierek urodzony 15 marca 2015 roku w Ancutach (hodowla Jacka Kotowicza) o imieniu Borowiec.

Bernika NB trafiła do nas w maju 2014 roku z hodowli Nadleśnictwa Borki prowadzonej w rezerwacie "Siedem Wysp". Na początku przebywała w Ancutach pod opieką Jacka, gdzie urodziła pierwszego źrebaka po ogierze Hal. W marcu 2016 roku Mirka z Jarkiem przeprowadzili klacz piechotą z Ancut do Kalitnika. Wcześniej w Ancutach spędziła kilka uroczych chwil z naszym ogierem Nubisem pochodzącym z hodowli Stadniny Koni w Dobrzyniewie (kupiony przez PTOP w sierpniu 2012 r.). O ilości dzieci Nubisa można byłoby pisać długa, ale wszak taka jest rola ogiera.

Tyle metryki, a teraz prezentacja klaczki :)

Pierwsi klaczkę zobaczyli nasi kalitnikowi wolontariusze. Było to ok. 5 rano. Ja zobaczyłem ją popołudniu ok. 16. I to jest jej pierwsze zdjęcie.

Linia Białki jest rzadką linią pośród koników polskich. PTOP ma dwie klacze. Bernikę NB i jej matkę Bezę. Obie mają białe odmiany na czole. Tym większa radość, gdyż zarówno tegoroczny syn Bezy jak i niniejsza córka Berniki nie mają żadnych białych odmian.

Wczoraj spędziłem razem z nimi 3 godziny. Mała na zmianę ssała i spała. Czasem kiedy przysypiała, mama spała razem z nią.

Później był spacer lub ...

... mleczko.

I znowu odpoczynek pod okiem mamy. Bernika NB (te NB to skrót od miejsca urodzenia klaczy, czyli Nadleśnictwo Borki) z małą przebywają w tabunie składającym się głównie z rocznych klaczek i wałaszków. Oprócz niej są jeszcze 3 dorosłe klacze. Kiedy do małej zbliżały się roczniaki i obwąchiwały nowego członka stada Bernika w ogóle nie reagowała. Gdy tylko zbliżała się któraś z dorosłych klaczy to natychmiast ją atakowała i nie pozwalała się zbliżyć. W ruch szły zarówno zęby jak i kopyta. Podobno zdarza się, że inna dorosła klacz potrafi skrzywdzić takiego malucha. Tylko skąd o tym wie Bernika? Jedyna sensowna odpowiedź brzmi - instynkt.

Portret w trawie, w sierpniowe słoneczne popołudnie. Śliczne loczki, prawda?

Kiedy tak przez godziny przyglądałem się klaczce dostrzegłem pręgi na zadzie. Nie przypominam sobie takiego widoku u poprzednich źrebaków, które rodziły się w Kalitniku. Może jednak czegoś wcześniej nie dostrzegłem, a może to tylko cienie w grze światła? A może jest bardziej niesamowita niż myślę?

Nogi też mają śliczne prążki.

Wszystkiego najlepszego w długim i szczęśliwym życiu :)))


 
 
 

Commentaires


Zasubskrybuj Aktualizacje

Gratulacje! Zostałeś subskrybentem

bottom of page