Żywkowo - 12 letnia historia koników
- Romek
- 23 lut 2016
- 1 minut(y) czytania
Rozpoczynając pisanie blogu Wojtek zapewne miał na myśli utworzenie miejsca w którym będziemy prezentować bieżącą działalność Zespołu konikowego działającego przy PTOP. Choć to jest tylko moje przypuszczenie i być może jest ono błędne. Niezależnie od założeń lub ich braku dziś proponuję rozpocząć podróż w czasie cofając się do lat 2003-2015 kiedy to w Żywkowie (woj. warmińsko-mazurskie) gościły koniki polskie.
Sukcesywnie będę wrzucał kolejne zdjęcia i opisy tej konikowej historii. A na początek zimna statystyka. Przez te wszystkie lata w Żywkowie przewinęły się 2 ogiery i 5 klaczy, które łącznie urodziły 33 źrebaki. Wśród źrebiąt było 17 ogierków, a najczęstszym miesiącem urodzin był kwiecień, kiedy to na świat przyszło 12 maluchów. Aż 9 spośród wszystkich maluchów pozostało lub nadal pozostaje w naszej hodowli.
I zanim obejrzycie konikowe zdjęcia jeszcze jedno bardzo ważne zdanie. Historia koników w Żywkowie nie byłaby możliwa bez ich tamtejszych opiekunów: Anny i Władysława Andrejew, Marty Brzozowskiej, Piotrka i Stefana Hryszko, Sławka Springera i obecnego gospodarza Adama Łopuszyńskiego. Podziękowania należą się także Edycie Kapowicz, Krzysztowowi Molewskiemu oraz Emili i Sebastianowi Menderskich.
A teraz do dzieła! (czyli pisania blogu).

Pastwiska położone po prawej stronie wjazdu do Żywkowa. Konik znajdujący się najbardziej po prawej to ogier Niepart po Tulipanie i Narewnej (linia Goraj). Pochodził z hodowli PAN Popielno. Niestety padł w sierpniu 2009 roku mając zaledwie 8 lat. Z 4 klaczami miał 22 źrebaki. Do dziś w naszej hodowli po nim zachowała się jedynie Tina, która jest w tabunie w Ancutach. Nie wiemy, czy któryś z jego 11 "synów" kontynuje dzieło ojca.
Comments